niedziela, 21 września 2008

San Antonio





Jakos mi sie tu zyje powoli. Choc calkeim szybko mi zlecial ten miesiac... pomyslec, ze to juz jakies 13% ;P
Tam niektorzy narzekaja na polska pogode. Naiwni! Kochajcie polska pogode. Pomimo tego, ze ostatnie dni byly w miare... 'chlodne' to jednak to jest ta rzecz, ktora mi tu nie lezy. Co ciekawe jak bylem na tym obozie orientacyjnym (jakies moze 300 km od Hosuton) pogoda byla super - przede wszystkim powietrze nie bylo jak w dzungli (wilgotne).
No nic tam. Siedze jeszcze w domu do srody. Szkola jeszcze pradu nie ma jak i polowa ludzi. W sklepach kilometrowe (oj przepraszam - milowe!) kolejki, nie ma lodu, mleka, jogurtow i innych luksusow. Troche wszystko na glowie jeszcze stoi po huraganie.
W piatek moj host brader mial cos do zalatwienia w stolicy stanu Texas, czyli Austin i pojechalem z nim i jeszcze z rodzicami. On zalatwiaj sprawy, a zwiedzilismy budynek stolicy Texasu (nie wiem jak to ujac, bo oni poprostu ten budykek tez nazywaja stolica O.o). Troche sie ciekawostek dowiedzialem, poogladalem stare obrazy, stare krzesla i takie tam. No w sumie to to lubie. Potem wskoczylismy w auto i do San Antonio. To takie miasto historyczne. Texas prosze ja was, byl panstwem przez 9 lat i byl nekany przez mrksykanskie armie. W San Antonio znajduje sie legendarna forteca Alamo, gdzie Teksanczycy dzielnie bronili sie przez pare dni, potem wszyscy zgineli, a pare dni potem Sam Houston (general) i jego zgraja pokonaly armie Santa Anna, ktora rozwalila Alamo. Polecam film!

Amerykanie niestety nie pomysleli zeby w wozkach marketowych zrobic obrotowe kolka tez z tylu i prowadzic taki woz jest niezwykle trudno (bo wlasnie wrocilem z zakupow ;P)

1. Stolica (O.o)
2. Kopula stolicy
3. Kosciol Alamo - jedyne co sie ostalo
4. Taaaaaakie drzewo

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

no i bardzo dobrze, że jeździsz, zwiedzasz i uczysz się... chociaż odrobinkę ;) miłego leniuchowania do środy i w ogóle miłego :* i łącz się z nami w sobotę, pamiętaj! ^^

buzi :*

Anonimowy pisze...

Super, ze masz taka mozliwosc zwiedzania swiata :) i nie narzekaj na pogode, bo u nas to prawie snieg pada :D 3maj sie ! ;)

Anonimowy pisze...

więcej wody niż śniegu;
noo takich wycieczek to pozazdrościc można ;>
btw. na zdjęciu z drzewem koleś z boku Cie mierzy xD
pzdr

kacha pisze...

no to niezle. szkoda ze u nas nie ma huraganow i przez to wolnego od szkoly xD dobra, nie no napewno bym nie chciała tego przeżywać o.O chociaz ja teraz też nie narzekam-jutro 3ci dzien do szkoly nie ide-kasia sie zle czuje ;P
stare obrazy, stare krzesła... jakby nie było ich stać na nowe xD
Aras ma racje, też zwróciłam wagę na tego faceta, co Cię mierzy. moze u nich takie drzewa to norma. albo po postu lepiej z profilu wychodzi i wiedział ze wrzucisz to zdjęcie do neta, gdzie zobaczą je miliardy ludzi ;P
a taka wycieczka to fajna sprawa ^^
czymsie *:

Anonimowy pisze...

golnie fajnie sie czyta;) wycieczki edukacyjne przydadza sie do dodatkowych pytan na geografii;D (tak mnie naszlo po dzisiejszej geo ;p)



Fig